Gdy pogoda za oknem zaczyna nas rozpieszczać, życie towarzyskie przenosi się w plener. Gości zaproszonych na takie spotkanie miło zaskoczy smakowita i niebanalna przekąska z Gruzji rodem.

Badridżani, czyli bakłażanowe zawijasy z pastą orzechową to przystawka zaliczana do najlepszych na świecie, a także jedna z kulinarnych wizytówek Gruzji. Serwując je  przyjaciołom podczas spotkania w ogrodzie zapewnicie im prawdziwą smakową ucztę. Oto instrukcja jak tę przekąskę przygotować i z czym podawać.

Gruzińskie badridżani

Składniki:

• 3 długie bakłażany
• 200 g orzechów włoskich
• 3 ząbki czosnku
• 1 łyżka drobno posiekanego jalapeño
• 2 łyżki posiekanej świeżej kolendry
• 3 łyżki drobno posiekanej świeżej bazylii
• 2 do 3 łyżek wody
• 2 łyżeczki soli
• 1/4 szklanki pestek granatu
• olej z pestek winogron lub inny neutralny olej do smażenia

Wykonanie:
Odkrój końcówki bakłażanów, następnie pokrój warzywa wzdłuż, na plastry o grubości ok. 6-7 mm. Umieść je w dużej misce. Posyp solą w taki sposób, aby pokryła ona obie strony plastrów. Odstaw miskę na około 30 minut. W tym czasie przygotuj pastę orzechową. Wsyp orzechy do moździerza (lub blendera) i rozdrobnij je. Utrzyj w moździerzu kolendrę z ząbkami czosnku oraz szczyptą soli. Wymieszaj z masą orzechową oraz dwiema łyżkami gorącej wody. Całość powinna mieć konsystencję pasty (jeśli mieszanka jest zbyt gęsta, możesz dodać jeszcze odrobinę wody). Gdy pasta będzie już gotowa, opłucz plastry bakłażana pod zimną, bieżącą wodą. Następnie osusz je za pomocą papierowego ręcznika. Rozgrzej olej na głębokiej patelni. Smaż bakłażana przez około 3 minuty z każdej strony. Gdy plastry będą już zarumienione, odsącz je z nadmiaru oleju za pomocą ręcznika papierowego. Do pasty orzechowej dodaj bazylię i jalapeño. Wymieszaj, aby wszystkie składniki połączyły się ze sobą. Na brzeg każdego plasterka bakłażana, wyłóż 1 łyżkę pasty orzechowej. Zwijaj je w rulon i układaj na talerzu. Wierzch każdego rulonu udekoruj odrobiną pasty orzechowej. Całość posyp pestkami granatu.

Rada:
Przystawkę podawaj z białym wytrawnym winem Marani Telavuri. Podobnie jak badridżani pochodzi ono z Gruzji (a dokładniej z regionu Kacheti – Telawi). To przejrzyste i lekkie wino pachnące gruszkami, papierówkami, odrobiną świeżej pigwy i wosku. W smaku jest lekko kwasowe, świeże, zwiewne o owocowo-jabłkowej nucie. Butelka o pojemności 0,7 l kosztuje 25 zł, ale jedna wam raczej nie wystarczy, bo Marani Telavuri pije się wyjątkowo łatwo i przyjemnie.

Importer: Marani 1915 Sp. z o.o.
Więcej informacji na stronie: www.marani.com.pl