To potrawa charakterystyczna dla wielu kuchni wschodniej Europy. W Polsce przyrządza się ją obecnie na Białostocczyźnie, Lubelszczyźnie oraz w przygranicznych powiatach województwa podkarpackiego. Robią ją także potomkowie Kresowian w różnych częściach kraju.
Mowa o kutii. Te proste danie oparte na pszenicy i maku kończyło kiedyś i wielu domach nadal kończy wieczerzę wigilijną. Zobaczcie czego jeszcze nie powinno w nim zabraknąć.
Kutia
- 200 g maku Kresto
- 150 g pszenicy na kutię (bez łusek)
- 1 szklanka orzechów, najlepiej mieszanych (lekko rozdrobnionych)
- 1/2 szklanki migdałów Kresto (lekko rozdrobnionych)
- 1/2 szklanki rodzynek Kresto
- 1 opakowanie kandyzowanej skórki pomarańczy
- miód (ilość według uznania)
- cukier z wanilią lub pasta waniliowa
- 700 ml mleka
Wykonanie:
Mak zalewamy gorącym mlekiem, przykrywamy i odstawiamy na noc. Pszenicę dokładnie przepłukujemy, zalewamy wodą i również odstawiamy na noc. Następnego dnia mak odcedzamy z nadmiaru mleka, np. przez gazę. Mielimy go dwukrotnie przy pomocy maszynki na najmniejszym sitku. Pszenicę odcedzamy, zalewamy czystą wodą i gotujemy do momentu, aż będzie miękka (trwa to ok. 20–30 minut), pilnując, aby jej za mocno nie rozgotować. Orzechy i migdały podprażamy na suchej patelni. Do miski przekładamy zmielony mak, pszenicę, orzechy, migdały, skórkę pomarańczową, wanilię oraz miód. Całość dokładnie mieszamy i odstawiamy na kilka godzin do lodówki.