KONKURS WIELKANOCNE PISANKI

Jeśli chcielibyście, aby i u Was na wielkanocnym stole zagościły folkowe wzory i kolory koniecznie weźcie udział w naszym konkursie! Możecie wygrać 1 z 5 pięknych pisanek kaszubskich wykonanych na gęsich jajkach. Każda pisanka jest unikalna.

Zadanie konkursowe jest bardzo proste:)

Wystarczy, że podzielicie się z nami swoim najmilszym wspomnieniem z związanym z pisankami lub Wielkanocą.

Najciekawsze wypowiedzi nagrodzimy.

kONKURS WIELKANOCNE PISANKI

ZASADY UCZESTNICTWA W KONKURSIE

  1. Opisz krótko swoje najmilsze wspomnienie  związane z pisankami lub Wielkanocą;
  2. Polub nasz fanpage na FB (możesz, ale nie musisz)
  3. Polub fanpage Artis GaleriA Folk na FB (możesz, ale nie musisz)
  4. Zamieść na Twoim blogu lub na tablicy na swoim Facebook’u notkę na temat konkursu.

Konkurs trwa od dnia publikacji na stronie www.FOODandKITCHEN.pl do dnia 19 marca br. do godziny 20.00. Dane zwycięzców, wraz z informacją na temat wygranych nagród, zostaną opublikowane 20 marca br.

Na maile z adresami korespondencyjnymi zwycięzców czekamy do dnia 21 marca do godz. 19.00.

Nadesłanie propozycji konkursowej oznacza zgodę na jej publikację przez www.FOODandKITCHEN.pl.

Serdecznie zapraszamy do uczestnictwa w konkursie!

Pisanki_ Kaszuby

15 comments

  1. mariola79

    Najmilszych wspomnień związanych z Wielkanocą mam wiele. Nafajniejsze w tych świętach jest to, że spotykamy się w gronie najbliższych, wspólnie spożywany pokarmy, które wcześniej poświęciliśmy. A ponieważ Wielkanoc przypada na wiosnę zawsze po wspólnym posiłku wybieramy się na wspólny spacer.

  2. malina26

    Wielkanoc to czas odrodzenia nie tylko w przyrodzie. My sami odradzamy się duchowe. Najpiękniejsze moje wspomnienie jest związane z wspólnym przygotowaniem pisanek razem z moją mamą, babcią i siostrami. Kiedy jeszcze nie było dostępnych dekoracji robiłyśmy pisano gotując jajka z łupinami cebuli. Na niektórych zakładałyśmy gumki aby powstały wzory. Inne skrobałyśmy igłą w najrozmaitrze wzory kwiatowe. Kilka jaj ugotowałyśmy i bawiłyśmy farbkami. Ale najpiękniejszy był czas, który wspólnie spędziłyśmy.

  3. kamil batyk

    Dla mnie świata wielkanocne to sama przyjemność:) moja kochana żona zajmuje się przygotowaniami kulinarnej oprawy, ja pomaga przy sprzątaniu i spożywania;) a tak na poważnie najlepsze święta były w zeszłym roku ponieważ przed świętami pojawił się na świecie nasz synek:)

  4. waldek i daria

    Zeszłoroczne święta należą do jednych z lepszych ponieważ całą rodziną wyjechaliśmy w góry. Nie musieliśmy nic robić, nic gotować. Cieszyliśmy się swoją obecnością i urokiem gór i górskiego klimatu…

  5. witek zaruba

    Święta Wielkanocne są dla mnie zawsze radosne, kolorowe i zawsze za krótkie. Najmilsze wspomnienia mam x dzieciństwa i przygotowań do świąt lustro z siostra strasznie nabroiliśmy:) zamiast pomagać w przygotowaniach po kryjomu wyjedliśmy po kawałku każdego ciasta przygotowanego na Święta. I na świątecznym stole mazurek był wvwersji light bo został z niego tylko kawałeczek

  6. maria

    Myśląc Wielkanoc, widzę Lipnicę Murowaną. Nie pamiętam już, kiedy po raz pierwszy wybraliśmy się całą rodziną na Konkurs Palm, ale kto widział ten kolorowy las (ciągnący się hen, wysoko, prawie że pod chmury), ten szybko zaczyna czuć klimat wielkanocnego świętowania.
    Naszą, taką małą tradycją, jest też coroczne wspólne dekorowanie gałązek w domu kolorowymi, własnoręcznie robionymi (i przez tych dużych, i najmłodszych) papierowymi pisankami 🙂

  7. Maria

    Myśląc Wielkanoc, widzę Lipnicę Murowaną. Nie pamiętam już, kiedy po raz pierwszy wybraliśmy się całą rodziną na Konkurs Palm, ale kto widział ten kolorowy las (ciągnący się hen, wysoko, prawie że pod chmury), ten szybko zaczyna czuć klimat wielkanocnego świętowania.
    Naszą, taką małą tradycją, jest też coroczne wspólne dekorowanie gałązek w domu kolorowymi, własnoręcznie robionymi (i przez tych dużych, i najmłodszych) pisankami 🙂

  8. dorota54

    W dzieciństwie na Święta Wielkanocne zawsze jeździliśmy do dziadków. Niedzielne śniadania kojarzą mi się z … bitwą. Każdy przy stole brał jajko i stukał się z sąsiadem. Chodziło o to, czyja skorupka ocaleje. Zawsze wygrywała babcia. Jak ona to robiła? Tego nie wiem, ale to moje najmilsze wspomnienie związane z Wielkanocą i zawsze było przy tym dużo zabawy oraz śmiechu.

  9. dorota54

    W dzieciństwie na Święta Wielkanocne zawsze jeździliśmy do dziadków. Niedzielne śniadania kojarzą mi się z … bitwą. Każdy przy stole brał jajko i stukał się z sąsiadem. Chodziło o to, czyja skorupka ocaleje. Zawsze wygrywała babcia. Jak ona to robiła? Tego nie wiem, ale to moje najmilsze wspomnienie i zawsze było przy tym dużo zabawy oraz śmiechu.

  10. Marzena Pająk

    Mam wiele wspomnień związanych z Wielkanocą 🙂 Wszystkie są radosne i śmieszne. Chyba optymizm jaki niosą w sobie te Święta tak działa na człowieka. Pewnego razu kiedy byłam małą dziewczynką mama wysłała mnie ze święconką wraz z kolegami z sąsiedztwa. Pokarmy poświęciliśmy, ale do domu nie donieśliśmy pysznej kiełbaski i babeczek. Cóż, byliśmy dziećmi, które pościły i tęskniły za smakowitościami. Efekt był taki,że z kolejnym koszyczkiem ktoś z domowników biegł do Kościoła. Z radością wspominam moje malowanie pisanek. Nigdy nie byłam uzdolniona plastycznie. A moja mama robiła ładne pisanki. Barwiła jaja na wszystkie kolory tęczy i wydrapywała Świąteczne wzory. Ja byłam zawsze niezdarna i zgniatałam jaja Tak kończyła się w dzieciństwie moja przygoda z pisankami. Dziś jest łatwiej. Na rynku jest wiele „pomocy naukowych” do tworzenia pisanek. Co roku podziwiam twórców, którzy tworzą cudne arcydzieła. Pisanki ażurowe z jaj gęsich lub strusich. Cudne kraszanki. Ja nie mam plastycznego talentu dlatego podziwiam innych.

  11. emilia k

    Dla mnie święta wielkanocne co roku przynoszą nadzieję na zmiany w moim życiu. Ale te pozytywne.w tym roku będzie to duża zmiana ponieważ prawdopodobnie przed świętami pojawi sie u nas nowt członek rodziny:)

  12. Ina2602

    Moje najlepsze wspomnienia? Oj….jest takie jedni….z przeszło 50 lat….
    Mimo, że nasz dom rodzinny był zamożny to dzieci nie rozpieszczało się zabawkami czy innymi prezentami…..
    Stąd tak bardzo wryła mi się w pamięć jedna Wielka Sobota…..
    Nie wiem czy wiecie, ale istnieje zwyczaj szukania prezentów pozostawionych przez wielkanocnego zajączka.
    Teraz są to prezenty wszelakie a kiedyś – słodycze.
    Więc pamiętam takie JEDNO szukanie…….byłam bardzo mała, ale obraz w oczach pozostał.
    Szukaliśmy z bratem tych słodkich prezencików, raz, raz jedyny – albo ten raz tylko pozostał w pamięci.
    I swoje znalazłam…..w szufladzie kuchennej……a było to cudne, różowe, ozdobione koronką jajo a w środku słodycze.
    Jakże silne musiało to być przeżycie skoro dokładnie pamiętam jak wyciągam to cudo z szuflady….widzę ten kolor……widzę to jajo.
    I – ponieważ to wspomnienie dzieciństwa, niezbyt szczęśliwego, to pamiętam…..to wspomnienie….tej jednej, jedynej Wielkiej Soboty……..i dziękuję losowi, że zapamiętałam ten dzień.

    Teraz kultywuję tę tradycję……zawsze w Wielką Sobotę zajączek przynosi prezenciki moim dzieciom a teraz i wnusiowi……i tak będzie i w tym roku – prezenty już kupione, czekają na zapakowanie i…..schowanie.
    I mam nadzieję, ze w pamięci moich bliskich też zostanie ten magiczny zwyczaj…….piękny…..wielkanocny 😉

    Pozdrawiam przedświątecznie 🙂

  13. Ina2602

    Moje najlepsze wspomnienia? Oj….jest takie jedni….z przeszło 50 lat….
    Mimo, że nasz dom rodzinny był zamożny to dzieci nie rozpieszczało się zabawkami czy innymi prezentami…..
    Stąd tak bardzo wryła mi się w pamięć jedna Wielka Sobota…..
    Nie wiem czy wiecie, ale istnieje zwyczaj szukania prezentów pozostawionych przez wielkanocnego zajączka.
    Teraz są to prezenty wszelakie a kiedyś – słodycze.
    Więc pamiętam takie JEDNO szukanie…….byłam bardzo mała, ale obraz w oczach pozostał.
    Szukaliśmy z bratem tych słodkich prezencików, raz, raz jedyny – albo ten raz tylko pozostał w pamięci.
    I swoje znalazłam…..w szufladzie kuchennej……a było to cudne, różowe, ozdobione koronką jajo a w środku słodycze.
    Jakże silne musiało to być przeżycie skoro dokładnie pamiętam jak wyciągam to cudo z szuflady….widzę ten kolor……widzę to jajo.
    I – ponieważ to wspomnienie dzieciństwa, niezbyt szczęśliwego, to pamiętam…..to wspomnienie….tej jednej, jedynej Wielkiej Soboty……..i dziękuję losowi, że zapamiętałam ten dzień.

    Teraz kultywuję tę tradycję……zawsze w Wielką Sobotę zajączek przynosi prezenciki moim dzieciom a teraz i wnusiowi……i tak będzie i w tym roku – prezenty już kupione, czekają na zapakowanie i…..schowanie.
    I mam nadzieję, ze w pamięci moich bliskich też zostanie ten magiczny zwyczaj…….piękny…..wielkanocny 😉

    Pozdrawiam przedświątecznie 🙂

    PS Oczywiście oba FB polubione a info na FB udostępnione – wszystko pod wlasnym nazwiskiem, Iwona Grajkowska

  14. Ewa.s

    W zgiełku sprzątania i przygotowań świątecznych zapominamy co tak naprawdę jest istotą tych świąt.uważam że Najlepsze święta to takie które spędzamy z rodziną kiedy możemy zatrzymać się na chwilę i podziękować Bogu że mamy siebie.bo napewno jest wiele takich ludzi którzy spędzą te święta w samotności. jest to czas kiedy w naszych sercach powinny zajść przemiany .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *